www.ararchitekci.fora.pl

Martita

Moi drodzy - ja widzę że tu niezły spór powstał o te tematy - dlaczego jedna osoba je odbiera, kto pierwszy ma szanse je zobaczyć itp.

W związku z tym mam propozycję!!
Na dziennych od zawsze wyglądało to tak, że te tematy nie były nikomu do ręki udostępniane , tylko były wywieszane na tablicy ogłoszeń w katedrze, lub były dostępne po prostu w sekretariacie i każdy indywidualnie , kiedy chciał przychodził sobie , czytał tematy i sie wpisywał na ten który go interesuje bezpośrednio na ogrodach tam na 2 piętrze.
Mogłoby to zlikwidować ten spór a dostęp do tematów byłoby bardziej sprawiedliwy dla obu grup.
Mogę porozmawiać o tym z Urbańskim (bo mam z nim zajęcia) żeby właśnie w ten sposób to zorganizował.

Tylko muszę wiedzieć co wy na to ?

Nataaallka

Hej! No moim zdaniem to dobry pomysł. Nie mam nic przeciwko by Szymon je odbierał ale tylko chodzi o to co dalej, wiara będzie na @ pisała który chce temat? na forum? zaraz będzie "ale ja byłem pierwszy tylko nie miałem dostępu do neta" itp itd... nawet jakby Szymon zabrał tą liste na jakiś zjazd to co, puścimy ją między ławki? i tak ktoś będzie na końcu. A jak lista będzie sobie gdzieś wisiała i będzie się trzeba osobiście wpisywać będzie chyba "sprawiedliwiej" ale będzie też napewno tak, że ktoś nie będzie mógł przyjechać w dane dni/godziny, kogoś na uczelni nie będzie odpowiedzialnego itd także naprawde nie wiem!!
Ile jest czasu by podjąć decyzje jaki chce się temat? Czy jak będzie pare osób chętnych na jeden to obowiązuje takie coś jak średnia ocen? Też nie wiem, czy jak zobacze raz na chwile tematy odrazu podejme decyzje, chyba większość będzie chciało się zastanowić czy ogarnie się w nim..
Mam nadzieje, że będzie sporo tych tematów i serrio nie będzie jakiś wielkich kłótni i nieporozumień jak już w tej chwili ;|

Martita

Uważam że skoro jest nas niewiele na roku to ułożą tyle tematów aby dla każdego starczyło.
Jeżeli tematy będą wisieć na tablicy to można przyjeżdżać przez cały dzień (nawet o 18 czy później bo katedra jest czynna - jedynie ograniczenie godzinowe będzie wtedy jeżeli będzie trzeba iść do sekretariatu (wtedy zależeć to będzie od godzin pracy pani sekretarki)
Tak czy owak uważam że będzie to bardziej "sprawiedliwe" bo nikt nie będzie się czuł gorszy czy ominięty. Jak ktoś przyjedzie sie wpisać pod koniec maja to już jego wina bo tematy mają być dostępne jakoś od początku maja (nie wiem dokładnie kiedy ale można sie dowiedzieć).
I o tyle jest to lepsze, że nie będzie trzeba się wpisywać na zajęciach - wtedy to naprawdę grozi wydrapaniem oczu czy wybiciu zębów w trakcie walki o kartkę heheheh.

Decyzja należy do was.
Proszę w miarę szybko o wasze opinie Smile

Paulina :)

zgadzam sie z tym pomysłem:) myślę, że będzie to lepsze rozwiązanie

Asia

Również jestem za!

luiza

Ja jestem zdecydowanie przeciw!
Owszem to może jest dobry pomysł, jeśli ktoś jest z Poznania i bez problemu może przyjśc do katedry kiedy tylko pjawią się tematy. Proszę, weźcie pod uwagę również dojeżdżających, ok?

Ja mam np. ponad 100 km do Poznania i pracę od poniedziałku do piątku od 10 do 18 dlatego uważam, że powinniśmy otrzymać tematy na zjeździe podczas zajęć!
Żeby każdy miał tyle samo czasu na podjęcie decyzji...

luiza

Wszystkie osoby, które dotąd się wypowiedziały są z Poznania, poczekajcie na opinię dojeżdżających...

Nataaallka

No ja np nie jestem z Poznania! Inni z Poznania też mają prace w nie fajnych godzinach i pewnie będą musiały załatwić sobie jakieś wolne czy coś, bądź poproszą innych o nie wiem przepisanie tematów by jakoś sobie pomóc. A na zajęciach jak to sobie wyobrażasz? Kartke sobie będą ludzie wyrywali z rąk, ok poxerujemy dla wszyskich i co na trzy każdy sie wypowiada co bierze? nie widze tego

Nataaallka

Aaaa i możesz podjechać w weekend i np powiedziec komuś kto będzie w tygodniu który ma wybrać Tobie. I sądze że w sobote może ktoś będzie na uczelni kto też będzie przyjmował te "podpisy" pod tematami. Nie wiem....ale propozycja Marty wydaje mi sie sensowniejsza niż wypowiadanie sie na forum i na poczcie

Patryk

A może poprosić w dziekanacie żeby termin wywieszenia tematów pokrył się z naszym zjazdem wtedy nikt nie powie ze musiał specjalnie przyjeżdżać:>?
Myślę ze jak powiemy w czym jest problem w dziekanacie i chcieli byśmy aby było to możliwie najlepiej dopasowane do nas"wszystkich" to nie powinno być większych problemów.

Agata

zgadzam się z Luizą jak i też z Patrykiem, dla dojezdnych napewno był by to problem dojechać do poznania, zwłaszcza jeżeli już ma się problem z urlopem od tak ( mój indeks tkwi na ogrodach do dziś - i jakoś nik t z Poznania nie zaniesie go do dziekanatyu, więc nie sądze że ktoś zechce wpisać mnie na liście przy wybranym temacie) ale wydaje mi się że bardzo dubrym pomysłem jest udostępnienie listy tematów na zjeździe. Tylko ktoś musiałby porozmawiać z dziekanem Smile

luiza

Może zróbmy na zjeździe losowanie?
Przygotujemy 36 czy 37 kopert z numerkami, każdy wylosuje i w takiej kolejności będziemy wybierać, a zaznajomimy się z tematami wcześniej, żeby każdy wziął sobie kilka tematów pod uwagę.
Przynajmniej będzie sprawiedliwie..

Margerita

ja też nie jestem z poznania ale bez problemu mogę dojechać w każdej chwili. Jednak rozumiem też osoby, które nie mają takiej możliwości. Nie wiem czy losowanie to dobry pomysł biorąc pod uwagę to ile osób chodzi na poranne wykłady, a nieobecni też mogą czuć się pominięci. Poza tym ktoś kto olewał 3 lata nauki a potem losuje nr 1 i wybiera najłatwiejszy temat to raczej szczęście niż sprawiedliwość. Proponuję aby tematy były podane wcześniej żeby każdy się zapoznał a możliwość wpisywania się na dany temat była na zjeździe.

Raczej nie znajdziemy rozwiązania, które w 100% wszystkim odpowiada i zawsze ktoś będzie pierwszy a ktoś ostatni.

Nataaallka

Zrobi się problem kto jest odpowiedzialny za wpisywanie na liste, "a dlaczego go wpisałaś jak wiedziałeś że ja chce" :/ dlatego uważam by lista wisząc na uczelni była bezstronna, i w sekretariacie sie wpisywać. Też bym sie wkurzyła że osoba która olewala 3 lata jak napisała Marta była pierwsza i wychaczyła niewiadomo jaki temat, a potem znając życie i tak go nie ogarnie ;| czy ktoś wie czy tematów jest więcej niż studentów?? by były jakieś "luźne" tematy gdyby same beznadziejne pozostały?

Nataaallka

Aaaa i jakbyśmy ustalili, że ogarniamy to na zjeździe to średnio by mnie interesowało czy ktoś nie przyjdzie na poranny wykład :/ i będzie się czuł pominięty